niedziela, 29 czerwca 2014

NIVEA- KREMOWY ŻEL POD PRYSZNIC O ZAPACHU KLASYCZNEGO KREMU NIVEA


Lubię słodkie aromaty kosmetyków, ale od czasu do czasu mam ochotę na coś o neutralnej woni. Zapach kosmetyków Nivea jest dla mnie właśnie czymś takim, dodatkowo miło mi się kojarzy z dzieciństwem, słońcem, zimą. 
Dlatego też w maju zakupiłam kremowy żel pod prysznic o zapachu klasycznego kremu Nivea- jest to nowość na rynku. 

Niestety okazał się bublem.






NIVEA CREME CARE- KREMOWY ŻEL POD PRYSZNIC

Nowość NIVEA Creme Care to pierwsza pielęgnacja pod prysznic Nivea, oparta na legendarnym kremie NIVEA, która zawiera jego oryginalne składniki: prowitamine B5 i pielęgnujące olejki. Dzięki temu odkrywamy przed konsumentami niepowtarzalny produkt, który zapewni im poczucie wyjątkowego nawilżenia skóry, otulając miękką pianą o jedynym i niepowtarzalnym zapachu NIVEA. 



Cena: 12,50 zł
Pojemność: 500 ml


Od żeli pod prysznic nie oczekuję zbyt wiele. Cieszę się jeśli mają przyjemne dla oka, estetyczne opakowania, ładny zapach. Super, jeśli dodatkowo nawilżają skórę. 
Ale przede wszystkim powinny spełniać swoją podstawową funkcję- dobrze myć!

No właśnie.. W przypadku tego kosmetyku jest to praktycznie niewykonalne, ponieważ produkt w kontakcie z wodą dosłownie w sekundę się rozpuszcza. Także po prostu nawet nie ma co rozprowadzać na skórze.. 
Dziwię się, bo przeczytałam o nim kilka pozytywnych opinii i nikt na to nie narzekał. A czytając opinie typu "super się pieni", "dobrze myje", "gęsta konsystencja" odnoszę wrażenie, że czytam o całkiem innym żelu pod prysznic.




Opakowanie takie, jak lubię- proste, klasyczne. 

Zapach przyjemny, faktycznie pachnie klasycznym kremem Nivea.
 Dobrze się wydobywa z opakowania. 
I tyle..




Bubel!

piątek, 27 czerwca 2014

RIMMEL WATERPROOF GEL LINER- 003 aubergine


No tak.. jak nie napiszę sobie kilku notek na zapas to akurat wypadnie mi tyle zajęć, że jedną recenzję piszę parę dni i jest przestój na blogu.. ;)

Ubolewam nad tym, że eyelinery w żelu Essence zostały już jakiś czas temu wycofane ze sprzedaży. Były po prostu rewelacyjne.. W tym roku często sięgałam po brązowy liner z Rimmel. W internecie wypatrzyłam fioletowy kolor z tej firmy w bardzo atrakcyjnej cenie. Chcąc zaoszczędzić skusiłam się na niego.





RIMMEL WATERPROOF GEL LINER
Tusz do kresek w formule żelu z intensywnie napigmentowanym kolorem. Nakłada się łatwo za pomocą wbudowanego pędzelka, który pozwala uzyskać delikatną lub wyraźną kreskę. Dzięki wodoodpornej formule pozostaje na miejscu przez cały dzień- nie ściera się ani nie rozmazuje.

Pojemność: 2 g
Kolor: 003 aubergine


Jego cena to ok 30 zł. Ja wypatrzyłam na internecie za 7,89 zł- aż żal było nie brać ;)

Na poniższych zdjęciach wyszedł dosyć ładny fioletowy kolor. W rzeczywistości jest ciemniejszy, z domieszką szarości, grafitu.



Początkowo jego konsystencja wydawała mi się nieco inna niż w przypadku brązowego eyelinera. Była bardziej toporna w nakładaniu. 
Następnie mój pędzelek zaczął się strzępić..- nie wiem jak to nazwać. Włoski zaczęły odstawać od reszty. Myślę, że nie jest to wina eyelinera, tylko pędzelek już był stary. 

Zazwyczaj nie używam dołączonych do kosmetyków aplikatorów/pędzelków, ale w tym przypadku nie miałam innego wyjścia. Muszę przyznać, że faktycznie nie jest najgorszy.



Ciężko mi wydać o nim jednoznaczną opinię. Brązowy eyeliner na prawdę bardzo polubiłam, a kolor fioletowy mnie nieco rozczarował. Trzeba kilka warstw nałożyć żeby było go widać przez co jest niewydajny. 

Trwały nie jest, a już wodoodpornym nigdy w życiu bym go nie nazwała. Zdarzyło mi się wrócić ze spaceru z tylko jedną kreską, bo druga się zmyła kiedy łzawiły mi oczy..




Raczej nie kupiłabym go w regularnej cenie.

Piszcie dziewczyny, jakie polecanie eyelinery w żelu :)

wtorek, 24 czerwca 2014

MY SECRET DRESS UP YOUR LIPS- KREMOWA POMADKA PIELĘGNACYJNA nr 2.


Mimo, że na moich ustach coraz częściej goszczą żywe odcienie, to mam słabość do pomadek w odcieniach nude. Dlatego kiedy w sklepie widzę szminkę w tym kolorze bez większego zastanowienia wkładam do koszyka i moja "kolekcja" się powiększa. Tak było i tym razem, kiedy zaglądnęłam do Natury.





MY SECRET DRESS UP YOUR LIPS

Kremowa pomadka pielęgnacyjna nadająca ustom intensywny i długotrwały kolor oraz satynowe wykończenie.

Kolor: nr 2
Cena: 11,99




Opakowanie nie jest najlepsze, napisy szybko się ścierają, ale za taką cenę w ogóle mi to nie przeszkadza.

Posiadam drugi odcień. Jest zbliżony do pierwszego, ale wyróżnia się posiadaniem więcej różowego odcienia. Brzoskwiniowy kolor, którego nasycenie- jak widzicie na poniższym zdjęciu można- można stopniować.


Konsystencja kremowa. Pomadka łatwo się nakłada, ale moim zdaniem wymaga wklepania w usta palcami. W przeciwnym razie może się zważyć i nieestetycznie wyglądać. Lepiej nakładać ją w małych ilościach.
Nie wysuszyła moich ust i nie podkreśliła suchych skórek, o co łatwo przy tego typu odcieniach.

Niestety trwałością to ona nie grzeszy. Z zegarkiem w ręku wytrzymała godzinę na moich ustach, a po tym czasie nie było po niej śladu. 

Kolor ma bardzo ładny, ale jakościowo jest średnia. 




Pomadki dostępne są w 6 odcieniach.
Posiadam z tej serii jeszcze błyszczyk, który jest rewelacyjny. Posiada żywy, intensywny odcień, jest dobrze napigmentowany i trwały.


Lubicie pomadki w odcieniach nude? Macie jakieś ulubione?


sobota, 21 czerwca 2014

SHINYBOX MAJ (recenzja) + CZERWIEC


CO ZNALAZŁAM W CZERWCOWYM WYDANIU SHINYBOX




Czerwcowe, urodzinowe pudełko. Sto lat dla Shinybox!
Niestety znowu poczułam rozczarowanie. Zastanawiam się czy nie jestem za bardzo wybredna? Czy o co chodzi..

Trzeci raz z rzędu antyperspirant. Tak więc tym o to sposobem mam trzy otwarte dezodoranty :)
Spray przeciwko owadom.. Być może teraz jestem niezadowolona z umieszczenia tego produktu w pudełku, ale za jakiś czas (o ile będzie on skuteczny) podziękuję za to.
Serum do włosów Marion już miałam i dosyć miło wspominam. Przyda mi się, ponieważ codziennie suszę włosy suszarką.
Przypuszczam, że gdybym wcześniej nie testowała różnych gąbeczek-jajeczek do nakładaniu makijażu to skakałabym z radości widząc ten make-up blender. A tak to wiem, że preferuję używać pędzle typu flat top.
Zadowolona jestem z maseczki kolagenowej w kremie. Zwłaszcza, że jest przeznaczona do skóry suchej i wrażliwej. 
Peeling solny Organique ciekawie pachnie. Dla mnie to zapach żurawiny :) Trochę ma dziwną konsystencję- bardzo wodnistą. 
Nie miałam za bardzo wcześniej do czynienia z marką Sylveco, dlatego fajnie, że będę mogła przetestować próbki kremów oraz pomadkę, która z tego co widzę zbiera sporo pozytywnych opinii. 






MINI RECENZJE KOSMETYKÓW Z MAJOWEGO WYDANIA SHINYBOX


Prawie wszystkie produkty okazały się bardzo dobre. Jedynie zapach wody toaletowej L'occitane to zupełnie nie moje klimaty. Zapach słodki, mocny, trwały. Głupio to powiedzieć, ale wiecie z czym mi się kojarzy? Z zapachem starszych pań w kościele.. :)
Balsam do włosów Schwarzkopf okazał się rewelacyjny. Pięknie pachnie i świetnie wygładza włosy. Po jego zastosowaniu są gładkie, miękkie w dotyku i lśniące. Chcę pełnowymiarowe opakowanie!
Balsam nawilżający do ust w kostce Balmi to ciekawy produkt, zwłaszcza dla takich gadżeciar jak ja. Obiecałam sobie, że przypnę go do kluczyków albo torebki, ale ciągle o tym zapominam. A fajnie byłoby go mieć zawsze pod ręką. Dobrze nawilża i pielęgnuje usta. Estetyczne opakowanie w różowym kolorze, posiada specjalną zawieszkę.
Antyperspirant Rexona faktycznie bardzo dobrze chroni przed poceniem. Nie wysuszył skóry pod pachami, ale niestety zostawia białe ślady na ubraniach. Wybaczę mu to, ponieważ jego działanie jest świetne. Do tego ładnie pachnie. Z pewnością wrócę do niego jeszcze kiedyś.
Płyn micelarny Dermedic użyłam tylko parę razy. Chciałabym go zabrać ze sobą na jakieś wakacyjne wyjazdy, ponieważ już po pierwszych aplikacjach stwierdzam, że bardzo dobrze zmywa makijaż.
Kremy Clareny przyjemnie pachną i dobrze nawilżają skórę dłoni i stóp. Mają lekkie konsystencje, ja wolę te bardziej treściwsze.





Przy okazji chciałam poinformować Was o urodzinowych akcjach konkursowych, które aktualnie toczą się na FB Shinybox:

FOTO KONKURS ShinyBox&Overmax- do wygrania urodzinowe pudełka ShinyBox, kobiece tablety i smartfony marki Overmax




MAKE UP CONTEST ShinyBox&RevitaLash- do wygrania ekskluzywne kosmetyki marki RevitaLash



Hmm gdybym miała FB to wzięłabym udział ;)

Dajcie czy jesteście zadowolone z zawartości czerwcowego pudełka Shinybox!


piątek, 20 czerwca 2014

PHOTOMIX

Uwielbiam posty tego typu, jednak w minionym miesiącu mimo, że okazji do robienia zdjęć znalazłoby się sporo, to już czasu jest mniej :)


1. Kupiłam kolejny naszyjnik z serii tych większych. Śmiałam się, że będzie kolejny do powieszenia na stojaku na biżuterię, ale nie nie- ten noszę i to często.
Textil Market- cena ok 12 zł.


2. Bez większego zastanowienia włożyłam do koszyka również bransoletkę, której póki co ani razu nie założyłam. 
Textil Market- cena ok 3 zł







3. Zestaw kosmetyków z Yves Rocher- uwielbiam takie niespodzianki bez okazji od mojego mężczyzny :*
4. Dostałam również wielkie opakowanie kremu Nivea. Kupiłam rozlewane perfumy o zapachu CK Euphoria. Zastanawiam się czy nie pokusić się na oryginał, ale miałam już kiedyś i szybko mi się znudził.

5. Mleczko do ciała Garnier- ulubieniec wszech czasów. Genialny kosmetyk o pięknym zapachu i świetnym działaniu.
6. Lubię zapach kosmetyków Nivea. Zaopatrzyłam się więc w żel do mycia ciała- beznadziejny.

7. Po przeczytaniu paru postów i oglądnięciu zdjęć lakieru Rimmel zapragnęłam go mieć.

8. Pamięta ktoś zapach dawnego wykrzyknika? :)






9. Małe ubranka są taaaakie słodkie :)





10. Gdybym nie miała tak wysokiego czoła to nosiłabym takie fryzury na co dzień ;)))





11. Kwiaty, kwiaty, kwiaty. Na dzień mamy, bez okazji, od koleżanki.




Dobrej nocki! :)




czwartek, 19 czerwca 2014

Tania i dobra maska do włosów- ISANA HAIR OIL CARE HAARKUR- maska nawilżająca z olejkiem arganowym







ISANA HAIR OIL CARE HAARKUR- MASKA NAWILŻAJĄCA DO WŁOSÓW Z OLEJKIEM ARGANOWYM

Włosy suche i zniszczone wymagają intensywnej pielęgnacji. Maska nawilżająca ISANA HAIR zawiera pantenol i kompleks olejów pielęgnacyjnych- arganowego i migdałowego. Maska obficie nawilża włosy, daje im siłę i zdrowy wygląd.
Aktywna formuła, w skład której wchodzą wysokowartościowe oleje szybko i głęboko wchłania się we włosy, nie obciążając ich i dając im prawidłową wilgoć. Formuła wygładza strukturę włosów suchych i zniszczonych, które uzyskują uwodzicielski połysk i przyjemnie odczuwalną sprężystość, a ponadto dają się wyraźnie łatwiej rozczesywać.
*bez parabenów
*bez silikonów



Cena: ok 6 zł
Pojemność: 150 ml
Dostępność: drogerie Rossmann


Świetna maska w śmiesznie niskiej cenie. Pewnie gdybym któregoś dnia nie przeczytała o niej pozytywnej recenzji to nigdy nie popatrzyłabym w sklepie w jej kierunku.

Produkt dostępny w wygodnym opakowaniu. Pachnie.. hmm odżywką do włosów :) Przyjemna, delikatna woń, nie drażniąca.

Dość gęsta i zbita konsystencja, typowa dla masek. Dobrze się nakłada na włosy. Nie spływa z nich.




Trzymałam ją umytych włosach parę minut, jak i dłużej. Nie wysuszyła moich suchych i zniszczonych włosów na długości, nie obciążyła ich przy nasadzie, które normalnie szybciej tracą na świeżości.

Po jej użyciu włosy są miękkie, gładkie w dotyku, dobrze się rozczesują. Są odżywione i nawilżone. 

Być może nie ma tutaj jakiegoś efektu WOW, ale maska świetnie sobie radzi w codziennej pielęgnacji włosów. Utrzymuje ich stan w dobrej kondycji.




wtorek, 17 czerwca 2014

LIRENE- MIODOWY NEKTAR DO MYCIA CIAŁA


Miodowy nektar do mycia ciała Lirene to produkt, który zdecydowanie trafi do moich ulubieńców roku i z pewnością nie raz zagości na łazienkowej półce. 






LIRENE DERMOPROGRAM- MIODOWY NEKTAR DO MYCIA CIAŁA

Przeznaczony do wszystkich typów skóry. Rozpieszcza skórę zapewniając jej subtelną gładkość i zniewalający zapach. Miodowy nektar z oliwką i aromatem pomarańczy pobudza zmysły i delikatnie otula Twoje ciało gwarantując wyjątkowe doznania i chwilę błogiej przyjemności.



Cena: ok 13 zł
Pojemność: 400 ml


Produkt dostępny w wygodnym opakowaniu, które posiada specjalne wyżłobienie w buteleczce, dzięki czemu łatwo się otwiera. Lubię tego typu rozwiązania sprawiające, że produkt jest funkcjonalny, a moje paznokcie nie ucierpią podczas otwierania.


Przyjemny słodki zapach miodowo-pomarańczowy. Nie jest duszący, drażniący, ma nutkę świeżej woni.
Utrzymuje się przez jakiś czas na skórze. 

Konsystencja kremowa, nie za lekka, nie za gęsta. Nektar nie wylewa się z rąk, nie przecieka przez palce.




Spełnia swoją podstawową funkcję, dobrze myje.
Nie wysusza skóry, a delikatnie ją nawilża. Poleciłabym go osobom, które potrzebują nawilżenia, a nie lubią balsamów. Jednak posiadaczką bardzo suchych skór balsamu nie zastąpi. W każdym razie wiadomo- nie jest to produkt typowo pielęgnacyjny.

Jest bardzo wydajny i łatwo dostępny.


Bardzo udany produkt, który według mnie nie ma żadnych wad. 
Jakie są Wasze ulubione kosmetyki do mycia ciała?


wtorek, 10 czerwca 2014

ESSENCE KREDKA DO OCZU BIG BRIGHT EYES , HIGHLIGHT IT.. NUDE




Kredkę wypatrzyłam będąc w Naturze. Lubię takie cieliste odcienie więc z chęcią ją przygarnęłam. 

Kosztuje ok 10 zł i dostępna jest w 3 odcieniach:
- 01 highlight it.. nude (matowa)
- 02 pearl (perłowa)
- 03 highlight it.. funky (opalizująca)





Kremowa konsystencja w dotyku przypominająca cień w kremie, dobrze napigmentowany korektor kamuflaż.
Wybrałam odcień 01 highlight it.. nude. Z założenia jest matowa, ale posiada jakby satynową poświatę, tworząc efekt rozświetlenia.

Ciężko jednoznacznie nazwać mi jej kolor. Na myśl przychodzi mi beż wpadający w róż albo rozbielony róż. Tonacja jest ciepła, mimo że na zdjęciu niżej wygląda raczej na chłodną :)





Kupiłam ją z myślą o aplikacji na linię wodną, ale nie do końca mi odpowiada. W te rejony wolę twardsze kredki, a ta jest mięciutka, przez co "oblepia" moje dolne rzęsy. Jednak myślę, że wiele osób może być zadowolonych właśnie ze względu na jej miękkość.

Ponieważ jest bardzo dobrze napigmentowana to nie tworzy naturalnego efektu.
Trwałość jest średnia, z linii wodnej się szybciej zmywa, a tam gdzie została na rzęsach zostaje. Trochę to dziwnie wygląda po paru godzinach :)
Wczoraj w południe zaaplikowałam ją i pod koniec dnia była lekko widoczna w środkowym rejonie linii wodnej.


Tworzy bardzo ładny efekt, kiedy jest nałożona pod łuk brwiowy czy w wewnętrznych kącikach. Daje taki matowy efekt rozświetlenia- ciężko inaczej to nazwać.

Używałam jej również jako cień w kremie- dobrze się rozciera. Sprawia, że oczy wyglądają na wypoczęte. Zachowuje się też przyzwoicie jako baza pod cienie, brokat.



INNE CIELISTE KREDKI

MAX FACTOR KOHL PENCIL- 090 NATURAL GLAZE



VIPERA IKEBANA EYELINER- 264 ECRU

sobota, 7 czerwca 2014

BIELENDA- MULTIFUNKCYJNY KREM KORYGUJĄCY CC 10w1 DO CIAŁA


Ten krem CC miałam kupić od dłuższego czasu. Poleciła mi go koleżanka, która była z niego bardzo zadowolona. 
W lutowym ShinyBox znalazłam pełnowymiarowe opakowanie tego produktu, ale najbardziej interesowało mnie przetestowanie kremu w cieplejsze dni, kiedy odsłaniamy więcej ciała :)






BIELENDA COLOR CONTROL, BODY PERFECTOR CC CREAM 10in1
MULTIFUNKCYJNY KREM KORYGUJĄCY DO CIAŁA

Innowacyjny, multifunkcyjny krem cc 10w1 to niezastąpiony kosmetyk, który w sposób perfekcyjny łączy właściwości kryjące korektora do ciała i pielęgnacyjne balsamu. Skutecznie udoskonala wygląd skóry, maskuje niedoskonałości, ujędrnia, intensywnie nawilża. Rozświetlające mikropigmenty odbijają światło i błyskawicznie dodają skórze blasku. Lekka, nietłusta formuła szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze tłustego filmu.


Cena: ok 25 zł
Pojemność: 175 ml


Krem CC do ciała zamknięty w przyjemnym dla oka opakowaniu. Posiada bardzo ładny zapach. 
Kiedy pierwszy raz go zaaplikowałam po jakimś czasie zaczęłam się zastanawiać "czym mi tutaj tak ładnie pachnie". 

Wydobywa odpowiednią ilość produktu.




Formuła przypominająca balsam z domieszką podkładu czy krem brązujący/tonujący. Jest dość lekka, wydajna, wystarczy niewielka ilość. Kolor może wydawać się ciemny, ale bez problemu się rozprowadza i stapia ze skórą. 



Dobrze nawilża skórę i przede wszystkim spełnia swoje podstawowe zadanie- poprawia jej wygląd. Maskuje drobne niedoskonałości takie jak zaczerwienienia, pajączki, blizny. 
Wyrównuje koloryt i nadaje skórze ładny odcień. Krycie jest na poziomie średnim. 

Producent pisze, że krem tworzy na skórze efekt "rajstop w kremie"- zgadzam się z tym, przy czym efekt jest bardzo naturalny i subtelny.

Czytałam o nim opinie i dziwi mnie fakt, że wiele osób piszę, że krem zawiera sporo drobinek rozświetlających. Ja nic takiego nie zauważyłam. Dla mnie jest to bardziej satynowy efekt.

Szybko się wchłania i nie brudzi ubrań.


Świetny produkt, który z przyjemnością użyję do końca i kupię kolejne opakowanie. 


czwartek, 5 czerwca 2014

L'OREAL PARIS CASTING SUNKISS- ŻEL ROZJAŚNIAJĄCY




Gotowy do użycia żel stopniowo rozjaśniający włosy aż do 2 tonów o delikatnej półprzeźroczystej konsystencji. 
Superprosty sposób na naturalny efekt słonecznego pocałunku i letniego rozświetlenia. 
Bez amoniaku.
Żel wzbogacony odżywczym olejkiem kameliowym znanym z pielęgnacyjnych właściwości i pięknego zapachu. Łagodnie rozjaśnia.




03 TRWAŁE STOPNIOWE ROZJAŚNIENIE, DO WŁOSÓW W ODCIENIACH JASNEGO BLONDU


SPOSÓB UŻYCIA:
- możesz stosować na suche lub wilgotne włosy
- nałóż na całe włosy dla pełnego rozjaśnienia lub na wybrane kosmyki dla efektu rozświetlonych pasemek
- nie spłukuj, po prostu zostaw do wyschnięcia
- formuła termoaktywna: aby efekt był bardziej intensywny, eksponuj włosy na słońcu lub użyj suszarki
- pomimo, że rezultat jest widoczny już od pierwszego użycia, efekt rozjaśnienia jest stopniowy. Używaj co 2-3 dni aż do uzyskania pożądanego rezultatu



Żel rozjaśniający do włosów Loreal dostępny w 100 ml opakowaniu. Jest to nowość, ale ja jeszcze nie widziałam go na półkach sklepowych w moim mieście. Swój dostałam do testów.
Miałam już do czynienia z podobnym produktem, tylko, że był on w sprayu. 

Jakiś czas po farbowaniu farbą, włosy blond mają tendencję do wypłukania koloru, żółknięcia. Takie produkty rozjaśniające są świetne jeśli nie chcemy szybko męczyć włosów farbą, a zależy nam na odświeżeniu koloru.




Piękna szata graficzna produktu. Myślę, że przyciąga uwagę i kojarzy nam się z latem, włosami rozjaśnionymi słońcem.
Wygodne opakowanie w tubce, wydobywa odpowiednią ilość produktu.

Mimo, że minimalnie wyczuwalna jest tu woń chemiczna to zapach jest bardzo przyjemny. Kojarzy mi się z perfumami Yves Rocher Neonatura Cocoon.

Konsystencja lekkiego żelu.



Bezproblemowo nakłada się na włosy.
Pierwszy raz zaaplikowałam go na suche włosy i podsuszyłam suszarką. Nie zauważyłam żadnego efektu. Po dwóch dniach powtórzyłam ten proces. 
Miałam ok 1 centymetrowy odrost, a kolor najbardziej był wypłukany przy nasadzie i od spodu. Efekt zauważyłam po jakiejś 3 aplikacji. Niestety marnie poradził sobie z odrostami (chociaż muszę podkreślić, że odrost mam ciemny), ale ładnie odświeżył kolor na długości i utrzymał je w tonacji chłodnej (obawiałam się żółtego efektu).



Według mnie albo według moich włosów produkt w swoim działaniu jest łagodny, nie agresywny, a aby uzyskać satysfakcjonujący efekt potrzeba czasu. Być może inne włosy wykażą większą tendencję do rozjaśniania.

Bardzo ciekawa formuła żelu, ale z drugiej strony musiałam sporo produkt użyć- mam bardzo gęste włosy i długie- przez co dla mnie jest mało wydajny.
Nakładałam na włosy od nasady po końce i rozczesywałam szczotką. Raz zdarzyło mi się trzymać produkt przez całą noc. 

Nie spowodował żadnych podrażnień, nie zniszczył włosów a efekt rozjaśnienia był równomierny. Obawiałam się, że mogłam np za dużo żelu nałożyć w pewnym rejonie i uzyskam efekt jaśniejszej plamy- nic takiego się nie stało.





Nie spowodował żadnych zniszczeń na włosach. Ich kondycja jest taka sama jak przed użyciem. 

Nie kupię go ponownie ze względu na to, że taka formuła żelu dla moich gęstych włosów jest niewydajna. Znalazłam produkt w jednym sklepie online i jego cena to ok 30 zł- myślę, że jest trochę wygórowana.

Zdecydowanie poleciłabym go posiadaczką naturalnego odcienia, które chcą stworzyć efekt włosów muśniętych słońcem albo ombre. 


Używałyście już kiedyś takich produktów rozjaśniających?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...